W koszulach mgiełkach zakochałam się w zeszłym sezonie. Są zwiewne, delikatne i urocze.
Świetnie wyglądają zarówno z jeansami, jak i ołówkową spódnicą. To rewelacyjny ciuch kiedy nie mamy pomysłu co na siebie włożyć, albo musimy przygotować do wyjścia w pięć minut.
Majówka miała być leniwa i bez rozrywek. Po tym jak nic nie wyszło z wyjazdu nad morze, nie liczyłam na specjalne rozrywki. Tym bardziej jestem zaskoczona mnogością super imprez, pikników i grillów na jakie trafiliśmy :). Rozpędzony początek maja jeszcze się nie skończył, bo ledwo znalazłam czas, żeby sfotografować i zamieścić zestaw na blogu.
Ale nie narzekam, bo lubię jak się coś dzieje...
Wracając do zestawu... to niezbyt skomplikowane połączenie koszuli-mgiełki (w moim ulubionym kolorze), jeansów oraz jasnych dodatków w postaci torby i butów. Całość ociepliłam złotym zegarkiem i biżuterią.
fot: Mum
koszula/shirt - Bershka
jeansy/jeans - F&F
buty/shoes - no name
torba/bag - Bershka
zegarek/watch - Michael Kors
fajna torebka ;)
OdpowiedzUsuńtorebeczka i balerinki super!
OdpowiedzUsuń