Zostaję w granatowej kolorystyce. Uważam, że ten kolor jest przeze mnie niedoceniany. Jest równie uniwersalny jak czarny, a wyglądam w nim zdecydowanie mniej blado :).
Jak widać nie mogę sobie darować, że podczas majówki nie mogliśmy wyjechać na Pomorze i w tej stylizacji także przemyciłam delikatne nadmorskie klimaty. Białe tenisówki i bluzka w paski chociaż odrobinkę pozwalają mi przenieść się w wakacyjny nastrój :)
fot: Radi
kurtka/jacket - Stradivarius
bluzka/blouse - Bershka
spodnie/pants - Pull&Bear
tenisówki/shoes - no name
torba/bag - Bershka
uwielbiam granatowy kolor!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńgenialnie :) prosto i na luzie - tak jak lubię najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńświetne buty ;)
OdpowiedzUsuń