Wróciliśmy...
To był bardzo spontaniczny wyjazd i bardzo spontanicznie się wydłużył :)
Wyspacerowałam się, wykuligowałam się, wyjeździłam się konno, nauczyłam się robić na drutach, przeczytałam dwie części Greya, zrobiłam setki fotek (niestety nie zestawów), goniłam dziki na Gizie :), itd...
Wyjazd zaliczam do bardzo udanych.
Niestety przez rzadki dostęp do internetu i ogólny brak czasu,
troszkę zaniedbałam bloga.
Postaram się to szybciutko nadrobić.
Na pierwszy ogień zestaw z dzisiejszego dnia.
Ulubione szarości z czernią, ożywione jaskrawym pomarańczem.
Ponieważ musieliśmy pozałatwiać po powrocie sporo spraw, miało być ciepło
i wygodnie.
fot: Radi
skórzana kurtka/lether jacket - Bershka
bluza/blouse - no name
legginsy/leggins - no name
buty/boots - Emu
komin/scarf - H&M
getry/socks - H&M
czapka/beanie - Aspen
torba/bag - no name
Zapraszam do polubienia LEDFASHION na Facebook'u !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj,
Bardzo mi miło, że odwiedziłeś/-łaś mojego bloga.
Dziękuję!
Zachęcam do komentowania pozostałych postów.
Jeśli spodoba Ci się u mnie zapraszam do grona obserwatorów :)
Pozdrawiam,
Dorcia